Bardzo lubię szyć lalki waldorfskie. Jest w tym coś magicznego. Zazwyczaj szyję je przed świętami bożego narodzenia, nie wiem dlaczego może dlatego, że pierwszą uszyłam właśnie w tym czasie. Szycie takiej lalki to jest jak dawanie jej życia.
Lalka taka uszyta jest w 100% z naturalnych materiałów. Jest przesympatyczna i milutka do przytulania.
Zostaw Komentarz